10/27/2011: Przyp. 10:11-15

10:11
- kolejne przeciwieństwo - choć nie sprawiedliwy/niesprawiedliwy, tylko sprawiedliwy/bezbożny
- krynica życia, źródło życia - co to znaczy? pomoc, wybawienie, mądre słowa pomagające komuś żyć
- krynica czy źródło są początkiem
- w kontekście Nowego Testamentu łatwiej byłoby zrozumieć słowa niosące zbawienie; w Starym można było co najwyżej podzielić się mądrością, która z kolei mogła przynieść życie blisko Boga i wynikające z tego błogosławieństwa
- są charyzmatyczni mówcy, których słowa porywają człowieka do działania, dają energię czy natchnienie
- w czasie i miejscu Salomona studnia czy źródło miały zapewne o wiele większe znaczenie, niż dla nas, którym woda płynie z kranu - niejeden raz od znalezienia go zależało przetrwanie
- Przyp. 13:14 - nauka mędrca jest krynicą życia - chroni przed grzechem
- nauka dla nas - czy z naszych ust płynie krynica życia?

- sprawiedliwi mówią jawnie, nie mają nic do ukrycia - bezbożni swoje zamiary kryją
- to, co mówią bezbożni, często prowadzi do przemocy, krzywdy
- nauka dla nas - czy nie kryjemy w ustach krzywdy? czy na przykład obmową kogoś nie krzywdzimy, mówiąc o nim niesprawiedliwie?

10:12
- werset nietypowy w tym rozdziale - nie występują tutaj osoby, tylko pojęcia abstrakcyjne
- nienawiść powoduje spory - rzecz oczywista

MIŁOŚĆ PRZYKRYWAJĄCA WSZYSTKIE WYSTĘPKI - co to znaczy i dlaczego przeciwieństwem jest akurat nienawiść wzbudzająca spory?
- 1 Piotr 4:8 - miłość zakrywa mnóstwo grzechów
- nie chodzi tu zapewne o transakcje handlowe, gdzie za bezwartościowy produkt staramy się uzyskać zadośćuczynienie, lecz o sprawy bardziej na poziomie emocjonalnym i o relacjach rodzinnych, przyjacielskich, zborowych itp.
- jeśli się kogoś miłuje, to nad wieloma rzeczami przechodzi się do porządku dziennego, zamiast wszczynać spór
- dylemat w kwestii miłości i doktryn: czy moją miłość będę okazywać przez to, że będę się starać go "nawracać' na mój punkt widzenia, czy zaakceptuję fakt, że może mieć inne myśli?

10:13
- ogólny sens - ucz się mądrości, bo inaczej spotka cię kara
- w dzisiejszych czasach zapewne chodzi o rózgi metaforyczne
- czy z tego wersetu wynika, że każdy może nauczyć się mądrości - żeby uniknąć rózgi? Wygląda na to, że ta kara odnosi się do ludzi świadomie nie zdobywających mądrości
- nierozumność, brak wiedzy, nie usprawiedliwiają popełniania błędów; jesteśmy odpowiedzialni za zdobycie wiedzy w danym zakresie, żeby nie szkodzić sobie i innym
- Izrael jako cały naród podlegał tej regule - kiedy nie postępował właściwie, spadała na kolektywny grzbiet rózga w postaci głodu, suszy albo najazdu wroga
- zasady te nie działają w stu procentach - może się zdarzyć, że mądry człowiek poniesie karę, choćby niezasłużenie, a mądremu "się upiecze" i uniknie rózgi

10:14
- głupie gadanie - można powiedzieć coś, czego nie należało; można powiedzieć coś prawdziwego, ale ubrać to w niewłaściwe słowa, wyrazić się "niedyplomatycznie"
- mądrzy ludzie częściej zamilkną, szczególnie, jeśli się na czymś nie znają

10:15
- starotestamentalne podejście do bogactwa?
- może chodzi o bogactwo mądrości, wspomniane w poprzednim wersecie? Porównaj z Przyp 30:8, 9

HOMEWORK - jakieś komentarze na temat tego wersetu?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz