6/2/2011: Rozdział 5

5:1-2 - WSTĘP

5:3 - WARGI OCIEKAJĄCE MIODEM, PODNIEBIENIE JAK OLIWA
- jeśli widzi się kogoś od czasu do czasu, to wydaje nam się lepszy i milszy, niż może być w rzeczywistości
- stateczna niewiasta będzie ostrożna i nie będzie się zachowywała w sposób prowokujący czy kokieteryjny
- pytanie, czy jest tu krytyka młodzieńca, który może rozglądać się za cudzymi kobietami, czy krytyka kobiety, która stara się usidlić mężczyznę
- może jest tu kwestia zmiany czasów - za Salomona kobiecie mężczyzna był niezbędny do utrzymania się, więc bardziej "polowała" na mężczyzn

5:4-5: DRUGA STRONA ZAGADNIENIA - PIOŁUN I MIECZ
- Schwarzeneger, Clinton - przykłady gorzkości, jaka nadeszła po okresie słodyczy

Mamy problem z tłumaczeniami, które zmieniają sens całego fragmentu.
a) różne przekłady różnie nazywają tę kobietę: cudza żona, obca kobieta, adulterous woman
b) w 6 - niektóre przekłady mówią, że to młodzieniec nie wie o niestałości jej dróg, a inne, że to ona sobie nie zdaje sprawy z kierunku tej drogi

5:7-10: KONSEKWENCJE
- bez względu na to, jak zinterpretujemy powyższe wersety, należy się trzymać z daleka od takich sytuacji

JAKA JEST TU PRAKTYCZNA DORADA?
- trzeba wiedzieć, że takie kobiety istnieją, i trzymać się od nich z daleka
- trzeba się od początku mieć na baczności, żeby od jakiegoś drobnego kroczku nie popaść w większy błąd
- należy sobie wyrobić odpowiednie "kodowanie" w rozumie - że oprócz żony/męża nie można zbliżać się do innych osób i należy "pić z własnej studni".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz